Żona Jerzego Stuhra zdradziła, jak wyglądały jego ostatnie chwile. "Tak się bał, że prawie nic nie jadł "

Właśnie mijają 3. miesiące od śmierci Jerzego Stuhra. Gwiazdor "Kilera" zmarł 9 lipca 2024 roku w wieku 77 lat. Wdowa po słynnym aktorze, Barbara udzieliła wywiadu tygodnikowi "Newsweek", w którym ujawniła, jak wyglądały ostatnie dni jej męża. Teraz żona gwiazdora nie może przyzwyczaić się do pustki, którą po sobie zostawił. Sprawdź, co jeszcze wyznała Barbara Stuhr.

Żona Jerzego Stuhra zdradziła, jak wyglądały ostatnie dni przed jego śmiercią. Tak się bał, że prawie nic nie jadł

i

Autor: AKPA Żona Jerzego Stuhra zdradziła, jak wyglądały ostatnie dni przed jego śmiercią. "Tak się bał, że prawie nic nie jadł "

Żona Jerzego Stuhra o ostatnich chwilach jego życia 

Barbara Stuhr zdradziła, że gwiazdor długo nie dopuszczał do siebie prawdy na temat choroby. Przez to nie dawał się namówić na wdrożenie leczenia, a kiedy już trafił do szpitala, to z niego uciekał. Aktor bardzo chętnie rozmawiał np. z księdzem, ale kiedy zorientował się, że być może duchowny pojawił się, aby udzielić mu ostatniej posługi, nie chciał go widzieć. 

Historia miłości Jerzego i Barbary Stuhr

Jerzy Stuhr zmarł 9 lipca 2024 r. Gwiazdor od lat walczył z chorobą nowotworową, miał także poważne problemy z sercem i przeszedł dwa udary. Ostatecznie zabił go rak krtani. Przy jego boku końca czuwała jego żona Barbara. Przeżyli ze sobą 53 lata.

Barbara przeżyła z Jerzym Stuhrem po 3. miesiącach od śmierci aktora, przede wszystkim mówi o "pustce". Stuhrowie wzięli ślub cywilny w październiku 1971 roku, kilka miesięcy później przysięgli sobie miłość także przed ołtarzem. Byli ze sobą na dobre i na złe, przez 53 lata wspierali się w każdej sytuacji. Barbara Stuhr wyznała, że po śmierci męża jej świat się zatrzymał.

" Słabł z dnia na dzień"

W obszernym wywiadzie, jakiego Barbara Stuhr udzieliła "Newsweekowi" zdradziła, jak wyglądały ostatnie dni życia słynnego aktora. Jerzy Stuhr w ostatnich miesiącach życia "nie był sobą". Jak wspomina Barbara, w pewnym momencie odmówił spotkania z księdzem w szpitalu, a nie było to dla niego typowe. 

Tak się bał, że nie jadł prawie nic i strasznie schudł. Słabł z dnia na dzień. Przestał jeździć na rowerze, na spacerze po paru metrach musiał usiąść na ławce. Jego odchodzenie było tak dziwne, że miał prawo tego nie dostrzegać - zdradziła Barbara Stuhr w rozmowie z Newsweekiem. - Ilekroć był w szpitalu, zawsze chętnie przyjmował wizyty księdza, lubił z nimi porozmawiać. Ale gdy tym razem przyszedł ksiądz, Jurek powiedział mu "nie, dziękuję". Nie był gotowy albo nie chciał być gotowy na głębszą rozmowę. 

Barbara Stuhr we wspomnianym wywiadzie ujawniła także, jak ona czuje się teraz, po śmierci ukochanego męża, wokół którego przez ponad pół wieku "kręciło się" jej życie. Trudno jej teraz budzić się samotnie i każdego dnia od nowa organizować życie, które już nigdy nie będzie takie samo. 

Nowe życie Barbary bez Jerzego Stuhra

Trudno przyzwyczaić się do tej pustki. Najgorzej jest rano, kiedy trzeba zebrać się do życia. Potem dzień przynosi różne sprawy, zawsze coś się wydarza, więc jakoś funkcjonuję. Wieczorem powraca. Pustka znowu mnie osacza. Myślę, że muszę przeprowadzić jakieś zmiany, stworzyć ten dom na nowo. Już tylko dla siebie - wyznała żona Jerzego Stuhra.

Zobacz też: Nie żyje znany dziennikarz! Tomasz Kubaszewski był wielką postacią na Podlasiu. Miał tylko 61 lat

WERSJA FB_Żona Jerzego Stuhra o jego chorobie i śmierci w "Halo tu Polsat"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki