Taka postawa niesłychanie boli jego, wciąż jeszcze, żonę i matkę dwójki jego dzieci. Z pewnością jest jej niezwykle przykro widząc, gdy głowa rodzina bez krępacji bawi się z nową kochanką.
- Brakuje mi słów, żeby skomentować to, co on robi - wyznała w rozmowie z "Twoim Imperium".
Doceniając wielką sportową klasę pana Roberta, w tej sprawie przyznajemy rację jego żonie. Pewne sytuacje po prostu wymagają taktu. Szczególnie, gdy w tle rodzinnych zmian są dwie córki - Angelika (17 l.) i Rozalka (5 l.).