Jak zaczęła się miłość Łapickiego?
Kiedy w lipcu 2005 r. zmarła jego Zofia, Łapicki się załamał i wycofał się z życia publicznego. To było dziwne małżeństwo, ale trwałe – pobrali się bowiem w 1947 r. Aktor mawiał, że „miałem pewne przyzwolenie na szaleństwa, na życie nocno-knajpiane. Poza tym nigdy nie pytała mnie, dokąd idę, skąd wracam i dlaczego o tak późnej godzinie”. Pani Zofia tolerowała jego zdrady, działała dopiero wtedy, kiedy mogła zostać porzucona. Wtedy nie miała skrupułów, aby donosić na młode aktorki do komunistów. Ogólnie to zajmowała się domem, nigdy nie pracowała i urodziła Andrzejowi córkę Zuzannę. Aktor często podkreślał, że jest jego największym przyjacielem i wsparciem emocjonalnym. Nic zatem dziwnego, że po jej śmierci jego życie straciło sens. – Nie robiłem nic, cztery lata miałem okres szlafrokowy – wyznał po tych latach.
Z marazmu wyciągnęła go młodsza o 60 lat Kamila. Poznał ją w 2008 r. w redakcji miesięcznika „Teatr”, do którego pisał felietony.
- Cała Polska zna mój ostatni samobójczy krok, to znaczy pojęcie za żonę młodej dziewczyny. (...) Powiedziałem: narzekajcie sobie, a ja ożenię się, ponieważ nie zgadzam się na starość i co mi zrobicie. (...) Po trzech miesiącach od głębokiego spoglądania sobie w oczy byliśmy parą. Świadomie uciekłem od starości, układając sobie życie z kobietą – mówił Łapicki w jednym z wywiadów.
Rok później, po siedmiu miesiącach znajomości, w Sokołowie Podlaskim wzięli ślub. Jednak po roku okazało się, że emocje między dwójką zakochanych bardzo ostygły. Łapicki zaczął chorować, a jego młoda żona nie do końca umiała odnaleźć się w takiej sytuacji. Dopadła ich proza życia, ale wiedzieli, że mają tylko siebie.
Co robi Kamila Łapicka po śmierci męża?
Niestety, 21 lipca 2012 r., aktor zmarł. – Śmierć to była rzecz, którą prawdopodobnie przewidywali wszyscy, tylko nie my z Andrzejem. W każdym razie nie do końca – wyznała wtedy Kamila Łapicka. Miała już gotową książkę „Łapa w Łapę”, którą napisała z mężem tuż przed jego śmiercią. Powstała z dialogów małżonków. Jednak na publikację osobistych i intymnych wyznań tej dwójki nie zgodziła się już rodzina Łapickiego.
Po pogrzebie męża Kamila zniknęła z publicznego życia. Zajęła się pisaniem o teatrze, prowadziła przez jakiś czas internetowy blog o tej tematyce. Rozpoczęła również studia doktoranckie na Iberystyce Uniwersytetu Warszawskiego. Obroniła się w 2019 r. Ostatnio pracowała nad książką o polskich dramatach historycznych, w ramach stypendium ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Kobieta stara się też regularnie podróżować, głównie do Hiszpanii.