Podczas warszawskiej premiery przedstawiono jej rolę jako debiut filmowy. A przecież pani Krystyna grywała już w latach 80. m.in. w filmie "Przeklęta ziemia" czy w Teatrze Telewizji.
- Nie jestem debiutantką! Ale widocznie ktoś średnio się przygotował i nie wczytał się zbyt uważnie w moją biografię. Mam dziś dobry humor, więc mu wybaczam - wyznała nam aktorka.
ZOBACZ TAKŻE: Daniel Olbrychski "śpiewa" w rockowym teledysku [WIDEO]