Aktor trafił za kratki w czwartek wieczorem po tym, jak skargę na policji złożyła jego żona. Georgina Sutcliffe (29 l.) zadzwoniła na najbliższy posterunek i powiedziała, że mąż na nią napadł.
Sean spędził w celi sześć godzin i wyszedł na wolność w piątek nad ranem, bo Georgina zmieniła zdanie i wycofała skargę.
- Wszystko jest w porządku – mówiła dziennikarzom żona Sean’a po tym, jak odebrała małżonka z więzienia. – Został aresztowany, bo straciliśmy nagle kontrolę nad wszystkim. Ja czuję się dobrze, Sean też. Nie widzę problemów – dodała.
W weekend parę widziano w Londynie. Śmiali się i zachowywali zupełnie normalnie, a Sean był potulny jak baranek. Wygląda na to, że Bean albo nie jest pamiętliwy, albo próbuje wynagrodzić swojej kobiecie chwilę słabości....
Żona oskarżyła go o napaść
2008-07-28
22:20
Sean Bean (49 l.) najpierw przesiedział w więzieniu sześć godzin, a następnie wyszedł jak gdyby nigdy nic... Wszystko przez jedną kobietę!