Pierce Brosnan i jego żona Keely Shaye Smith skradli show na premierze "MobLand" w Nowym Jorku! 61-letnia Keely zachwyciła wszystkich swoją nową, smukłą sylwetką. Zagraniczne media podają, że schudła aż 45 kilogramów! Efekty swojej spektakularnej metamorfozy podkreśliła seksowną, koronkową mini sukienką i czarnymi szpilkami.
Nie od dziś wiadomo, że Keely zawsze była pewna siebie i nie przejmowała się opiniami innych.
- Nigdy nie wstydziłam się swoich krągłości. Nigdy nie chowam się w luźnych ubraniach – powiedziała Keely w rozmowie z "Vogue". - Uwielbiam krągłości mojej żony – dodał Pierce Brosnan.
Historia miłości Pierce'a Brosnana i jego żona Keely Shaye Smith
To, co łączy Pierce’a i Keely, to prawdziwa hollywoodzka historia miłości. Poznali się w 1994 roku w Meksyku i od tamtej pory są nierozłączni. W 2001 roku powiedzieli sobie sakramentalne "tak", a w tym roku świętować będą już 24 lata małżeństwa. Wychowali wspólnie dwóch synów – 28-letniego Dylana i 24-letniego Parisa.
Pierce Brosnan miał za sobą trudne chwile. Jego pierwsza żona, Cassandra Harris, zmarła w 1991 roku. Wspólnie wychowywali troje dzieci, a po jej śmierci Pierce adoptował dwójkę jej pociech z poprzedniego związku. Niestety, w 2013 roku jego przybrana córka Charlotte również zmarła na raka jajnika.
W tych najtrudniejszych momentach Keely była dla niego ogromnym wsparciem.
Keely zawsze była życzliwa i pełna współczucia. Zawsze zachęcała mnie do opłakiwania Cassie. Myślę, że Keely jest moją Gwiazdą Polarną – zawsze na mnie uważa – wyznał aktor w rozmowie z "The Irish Times".
Brosnan kocha Keely. Ich spotkanie nazywa błogosławieństwem
Brosnan wielokrotnie podkreślał, jak bardzo kocha i ceni swoją żonę. W dniu jej 60. urodzin opublikował wzruszający wpis.
Sześćdziesiąt róż dla mojej dziewczyny o brązowych oczach na jej 60. urodziny.
Dodał również, że ich pierwsze spotkanie było dla niego prawdziwym błogosławieństwem. Dziś, po niemal ćwierć wieku razem, Pierce i Keely wciąż wyglądają na zakochanych jak nastolatkowie.
Dobrze nam idzie bycie razem i bycie zakochanymi, a jeszcze ważniejsze – lubienie się nawzajem. Lubić kogoś to wspaniała rzecz. Miłość nie może płonąć bez przerwy, ale to cudowne. Codziennie mówię jej, że ją kocham. To ważne – mówił aktor w rozmowie z "The Irish Mirror".
Zobacz w naszej galerii, jak Keely i Pierce Brosnan prezentują się razem na czerwonym dywanie.
