Marcin i Maria Prokopowie od 11 lat tworzą udane małżeństwo. Para zawsze może na siebie liczyć i wspiera się w każdym momencie. Wielką próbą ich miłości była choroba kobiety. Pogoń za karierą i presję z nią związaną przypłaciła zdrowiem.
- Padłam na 800 m przed metą i wylądowałam w szpitalu. (...) To spowodowało we mnie ogromną zmianę, ale nie od razu. Jak ja już byłam pomiędzy tym światem a tamtym, oni mnie tam reanimowali w karetce, to ja nie myślałam o mężu, dziecku, rodzicach, tylko o pracy, że nie przekazałam budżetu, bo nie przekazałam budżetu i oni nie będą wiedzieli czegoś ważnego. W jakim ja byłam tunelu, gdzie były moje priorytety?! Crazy. To się skończyło nerwicą napadowo-lękową. To trwało 3 lata. Wiem, że bez tej jogi, bez tej ścieżki duchowej, na którą trafiłam tuż po tym wydarzeniu, to bym się jeszcze długo leczyła - wyznała Maria Prokop w rozmowie z Beatą Sadowską.
Maria Prokop pokochała jogę
Żona Marcina Prokopa przyznaje, że ukojenie w najtrudniejszych chwilach dawały jej treningi jogi oraz wkroczenie na "ścieżkę duchową". Dziś Maria Prokop wiedzie szczęśliwe życie w zgodzie z samą sobą, a każdą wolną chwilę poświęca na samorozwój.
Żona Prokopa w bikini
W sieci można znaleźć gorące zdjęcia Marii Prokop. Żona dziennikarza dzięki regularnym treningom może pochwalić się wysportowaną i nienaganną sylwetką. Wystarczy spojrzeć na jej ostatnie zdjęcie, by nabrać pewności, że jest ona szczęśliwą i spełnioną kobietą.
Zobaczcie sami!