Kilka lat temu Wiśniewska zdobyła magisterium z politologii. Nie chce jednak na tym poprzestać. W końcu kariera na scenie nie będzie trwać wiecznie i warto się zabezpieczyć na przyszłość. Najlepszym kapitałem jest wykształcenie.
Jak wyznała "Na żywo", doktorat zaczęła pisać, gdy... godzinami czekała na dzieci w samochodzie i MC Donald'sie. One przebywały w tym czasie w przedszkolu, a Ania pisała doktorat.
- Teraz, przez nagrywanie płyty i koncerty trochę go zaniedbałam, ale mam nadzieję, że mój profesor to zrozumie - mówi.
Z niecierpliwością czekamy na kolejne doniesienia o edukacyjnych postępach Ani. I czasem tylko się dziwimy, jak taka kobieta znajduje cierpliwość i wyrozumiałość dla wybryków męża?