Żony Hollywood 3 odcinek 8 już dziś o 22:30. Oto kolejne przygody Polek, które odniosły sukces w słonecznym Hollywood. Tym razem dalszy ciąg perypetii uczestniczek programu. Czym tym razem zaskoczą nas Żony Hollywood? Co będzie działo się w kolejnym odcinku show? Zapraszamy na naszą relację NA ŻYWO!
22:33 To już koniec na dziś. Zapraszamy za tydzień na kolejny odcienek i naszą RELACJĘ NA ŻYWO na SE.PL!
22:29 Powracamy. Monika i David siedzą na kocu stylizowanym na podrabianą flagę USA. - DAvid nigdy nie położyłby prawdziwej falgi na ziemi. Już za chwilę para będzie świadkiem startu rakiety, która znajdzie się na orbicie Jupitera. Udało się! Cas na fajerwerki!
23:17 Czas na kolejne reklamy!
23:10 Rodrigo i Helena docierają na miejsce pikniku. Rozłożyli się na plaży. Rodrigo przygotował wykwintne posiłki, w tym ostrygi! Helenita dała się namówić na ostrygę, bo Rodrigo powiedział, że to afrodyzjak, a Nicholasa nie ma w domu. Ukochany Helenity w końcu postanowił zaśpiewać po polsku piosenkę Dawida Podsiadły! - Dawid Podsiadło rządzi! - mówi Rodrigo.
23:05 A jak 4 lipca spędzają David i Monique? Też jadą na paradę. Z okazji święta w kosmos zostanie wystrzelona rakieta. Okazuje się, że Monika nigdy nie jadła hot doga. Małżeństwo poszło oglądać ewolucje na motocyklach. -Tutaj się obchodzi to święto z radością, z uśmiechem. Ludzie są tu naprawdę szczęśliwi - mówi Monika. Szkoda, że nasze święto niepodległości nie wygląda jak w USA.
23:00 Tymczasem siostrom i Izie udało się dotrzeć na paradę. Jedzą kiełbasy i podziwiają świąteczne platformy. Iza mówi, że w Ameryce jest już 25 lat. - Ameryka dała mi wszystko. Moje dreams i mojego samuraja tu poznałam. Siostry też cieszą się, że mogą spełnić swój amerykański sen.
22:56 Jak 4 lipca obchodzą Iwona i Reggie. Zawsze spędzają to święto w domu. Tym razem postanowili jednak wybrać się na paradę. Cała rodzina jedzie zobaczyć paradę. Drogi były zablokowane, więc pojawił się problem. - My niewiedziali, gdzie się parkuje - żali się Iwona. - My się spieszyli. A Toby idzie sobie tak pomalutku. Potem się musi wy*rać - mówi Iwona. Reggie też nie był zadowolony zachowaniem pieska. - Nie mieliśmy żadnych torebek na posprzątanie. Kopnąłem to i zniknęło! - opowiada o kupce Toby'ego. W końcu udaje im się dotrzeć na paradę. Iwona jest rozczarowana. Okazało się, że przez problemy z brzuchem Toby'ego, zdążyli na... 2 ostatnie minuty. Na domiar złego z powodu parady wszystko było pozamykane i Reggie nie mógł kupić sobie piwa. - Byłem smutny i byłem w depresji - mówi Reggie.
22:52 Rodrigo robi pompki. Z okaji Dnia Niepodległości ukochany zabiera Helenę na piknik. - Ja się czuję codziennie jak by było święto. Może dlatego, że pracujemy w nieruchomościach - mówi Helenita.
22:43 Czas na pierwsze reklamy.
22:38 Tymczasem Iwona i Reggie zostaną... rodzicami! Przyjaciel Reggiego zostawił mu swoje dzieci pod opieką. - Wolę psy od dzieci - mówi Reggie. Okazuje się, że mężczyzna nie wie jak zająć się maluchami. Chłopiec płacze, a Reggie nie umie go uspokoić. Po chwili przychodzi Iwona. Chłopiec jednak nadal płacze, mimo starań Iwony. - Daj mu trochę wina. Jak dasz mu wina pójdzie spać - żartuje Reggie. Mimo kłopotów, Iwona zdradza, że nie wykluczają własnych pociech. Ona chciałby dziewczynkę, ale chłopiec też może być. Mają nawet imiona Reggie, lub Regina.
22:35 Co słychać u Evy? Wraz z mężem udała się na przejażdżkę Corvettą. Para szuka nowego samochodu. - Spełniamy nasze marzenia. One nie są wielkimi marzeniami. To są takie malutkie marzenia - mówi Eva.
20:30 Zaczynamy!