23.36 Reggie mówi, że będzie koncertował z Iwoną. Uważa, że piosenka będzie hitem. "Iwonę czeka dużo śpiewania. Ale najpierw próby chóru i dużo modlitw do Boga. A dopiero potem śpiewanie" - podsumowuje.
23.32 Iwona wybiera się do studia zrujnować karierę Reggiego. Śpiewa w samochodzie: "Myślę, że szaleję". W studiu Iwona śpiewa . "Brzmiała, jakby Toby wpadł pod samochód" - skwitował Reggie. "Prosiłem ją, żebyśmy ćwiczyli, zrobili próbu chóru" - mówi. "Poszło mi świetnie" - twierdzi Iwona.
23.16 Izabela i Laila w końcu pojechały do restauracji świętować urodziny Dina. Do restauracji weszła kobieta ze świecznikiem na głowie. Okazało się, że to tancerka brzucha. "Szukałam pulchnej kobiety, a weszła chudziutka, piękna dziewczyna" - żali się Izabela. "Szczęśliwy był Din, jak zobaczył taką piękną kobietę" - dodaje.
23.12 Iwona Burnat będzie śpiewać razem z Reggim. Reggie napisał dla niej piosenkę! Ale Iwonie nie idzie najlepiej. Reggie jest załamany. "Żałuję, że wstawiłem Iwonę do tej piosenki. Ona myśli, że idzie jej dobrze. Powiedziała mi, że jest gwiazdą, że jest jak Jennifer Lopez, Madonna. Jezu, pomóż jej" - żali się. Iwonie idzie tragicznie! "Nie jest za dobra" - mówi szczerze Reggie. "Wolałbym, żeby śpiewał Toby. Taka jest prawda" - dodaje.
23.08 Nicolas zrobił sobie tatuaż. Helena jest załamana tym, co zrobił jej syn. Mówi mu, że to ma być ostatni, a Nicolas oświadcza, że już umówił się na kolejny. Nicolas wytatuował sobie podpis ojca. Helena jest tym wzruszona, Rodrigo mówi, że doskonale rozumie zamiary Nicolasa. "Nie wytatuował sobie Myszki Miki, ale podpis ojca. W porządku, jeśli tego chce. Sam decyduje o swoim losie" - powiedział.
23.04 Tymczasem Eva przygotowuje lunch. John chętnie jej pomaga, lubi kuchnię żony. Eva przygotowuje homary. Jak się okazuje, homary zje mąż. Eva będzie piła koktajl z jogurtu. "Z tą moją dietą, to ja się czasami tak namęczę" - żali się Eva. I prosi męża o cierpliwość - ma nie jeść swojego obiadu, tylko poczekać aż ona zrobi sobie koktajl. John jest bardzo głodny, ale cierpliwie czeka. Ma wręcz anielską cierpliwość!
23.03 Zakupy im się nie udają. Kłócą się o to, co wybrać. Laila mówi, że musi zadzwonić do wróżki, żeby przemienić swoją energię. "Tylko czekam na to. W końcu będziesz jak trusia" - kwituje Izabela. Panie nie kupiły niczego.
23.00 Izabela i Laila wybrały się na wspólne zakupy. To nie był dobry pomysł. Przez całą drogę panie kłócą się, jak mają jechać. "Mądrzejsze jajko od kury" - mówi Izabela.
22.58 Monika zrobiła w swoim domu minimuzeum Papcia Chmiela. Artur bardzo się z tego cieszy i mówi, że przyniesie rzeczy, które on ma w domu.
22.56 Monikę odwiedza Artur Chmielewski, brat i syn Papcia Chmiela. Artur tłumaczy, że Tytus narodził się w tym samym roku co on. Prawdopodobnie Papcio Chmiel rysował go, żeby mieć pieniądze na utrzymanie rodziny. Z Arturem przychodzi Marcus, jego syn. Urodził się już w Stanach Zjednoczonych.
22.54 Tymczasem w domu Moniki pojawiła się długo oczekiwana przesyłka z Polski. Monique Lehman jest córką Papcia Chmiela, autora książeczek "Tytus, Romek i Atomek". Ojciec przysłał jej kolejną książeczkę, "Żywot człowieka zmałpionego".
22.41 Helena i Rodrigo wybierają konie. Wycieczka jednak nie przebiega tak jakby chcieli. Koń nie słucha Heleny. Rodrigo chce się napisać zimnego piwa, ale... nie udaje mu się go otworzyć. Ten dzień nie przebiega tak jakby chcieli, ale Rodrigo nie traci dobrego humoru!
22.38 A co słychać u Heleny? Rodrigo rozpoczyna dzień od kieliszka szampana. Helena jest zestresowana, że Nicolas wyjeżdża na studia do Polski. Rodrigo ją pociesza, wznosząc toast za wspaniałe popołudnie, które spędzą na koniach. Na wycieczkę wybiera się z nimi Onyx - ich pies.
22.34 Izabela i Laila przygotowują się do obchodzenia szczególnego święta. Wkrótce urodziny ojczyma Laili. W związku z tym przygotowują mu niespodziankę. Jaką? Szukają striptizerki lub tancerki brzucha. Mają pomysł, że powinna wyskoczyć z... tortu! Iza chce zatrudnić puszystą tancerkę. - Niech się popatrzy na nią i pomyśli: "Moja Iza to jeszcze jest chuda" - tłumaczy.