23.31 To koniec relacji na żywo. Dziękujemy, że byliście z nami!
23.25 Reggie zaprosił kumpli z Chicago na wieczór kawalerski. - Dziś w nocy poszalejemy. Mówię to serio. Odbieram moich chłopców z Chicago. To moja noc! - zapowiada. A dziewczyny? Iwona z koleżankami robi nasiadówkę na jachcie. - Chciałam się bawić lepiej niż Reggie się bawi - zapowiada. Reggie jedzie na lotnisko i dowiaduje się, że samolot chłopaków został odwołany! - Żartujecie sobie? Mam limuzynę, drinki, mam wszystko, a wy nawet nie zadzwonicie? Reggie jest wściekły. Idzie do bary na piwo, po czym stwierdza, że jego najlepszym przyjacielem jest Iwona. Wsiada więc na kajak i wiosłuje do jachtu Iwony! - Myślę, że za mną tęsknił - śmieje się Iwona. - To było bardzo romantyczne - dodaje.
23.20 Monique urządza pogrzeb dla Buddy'ego, psa sąsiadów. - Buddy przyjaźnił się z naszymi psami, dlatego chowamy go u was - tłumaczy David. Sąsiadów nie ma przy tym, bo odejście psa jest dla nich za trudne.
23.03 Tymczasem Nicolas pakuje się przed wyjazdem do Polski. Helena bardzo się tym stresuje. Rodrigo rozumie zmartwienia Heleny, ale rozumie również, że Nicolas chce się odciąć i stanąć na własne nogi. - Trochę jestem nerwowy, bo wiem, że nie przyjadę tu przez parę miesięcy - przyznaje chłopak. Opowiada również, że mają plany wakacyjne z Sandrą i chcą zwiedzić część Europy przed rozpoczęciem studiów. Nicolas wyjeżdża!
22.59 Eva wybiera się na przejażdżkę rowerem. Zamierza schudnąć 10 kilogramów. John do niej dzwoni i martwi się, że nie odbiera. Jedzie więc sprawdzić, jak jej idzie przejażdżka. - 0 maj gad! Co ty tu robisz? - pyta Eva. - Przywiozłem ci wodę - mówi mąż. Eva jest zachwycona, że tak się o nią troszczy.
22.57 John wybiera się do pracy Ferrari zrobionym na zamówienie. - Lubię jeździć do pracy zwykłym samochodem. Jeśli pracownicy zobaczyliby, że jednego dnia przyjeżdżam Ferrari, drugiego Mercedesem, a trzeciego Bentleyem, to nie byłoby zbyt mądre - tłumaczy. Ale tego dnia ma ochotę pokazać Ferrari koledze. John opowiada również o swojej firmie, którą prowadzi od 29 lat. - Jeste dystrybutorem rurociągów na całą Kalifornię i Arizonę - opowiada.
22.55 Tymczasem Laila wybrała się z Dustinem na drinka. Dochodzi między nimi do szczerej rozmowy. - Jest wspaniałą kobietą z niesamowitą energią - mówi Dustin. Laila podejrzewa go, że ma wiele partnerek. Dustin dużo podróżuje, żartuje więc, że na każdym lotnisku czeka na niego inna kobieta. - Jestem realistką - krótko stwierdza. Mężczyzna nie próbuje jej pocałować. - Wiem, że on wyjeżdża, po co mam mu dawać moje usta - tłumaczy.
22.50 Monique i David oglądają mieszkanie w San Diego. Agentka nieruchomości zachwala im, że wokół mieszkania są 4 baseny i korty tenisowe. Cena również jest zachęcająca - 995 tysięcy dolarów. Po wyjściu z mieszkania David mówi szybko: "Kupmy je". Ale okazuje się, że to część jego strategii psychologicznej! Wie, że gdy szybko się zgodzi, żona zacznie się wahać. Jak się okazuje, ma rację. - Ale ma tylko jedną sypialnię, gdzie ja pomieszczę swój sprzęt malarski, tkaniny... - wolno odpowiada Monique. - Dwie sypialnie to też za mało, może trzy... - zastanawia się. - OK - krótko odpowiada mąż. A Monique dziękuje mu, że jest taki wspaniały i wyrozumiały!
22.46 Monique i David wybierają się do San Diego. - Jedziemy odetchnąć świeżym powietrzem. Uwielbiam San Diego. Mogłabym tu mieszkać - mówi Monique. - Jeśli Monique chciałaby tu mieszkać, musielibyśmy to przedyskutować. To bardzo duży wydatek, a mamy już jedno mieszkanie na Hawajach - mówi David. Ale Monique mówi, że czuje się tu bardzo szczęśliwa, a Davidowi mięknie serce. Idzie więc oglądać z żoną mieszkania. - Jaki mamy limit cenowy? - pyta Monique. - Może milion dolarów - odpowiada David. - Za milion tu nic nie ma - szybko odpowiada Monique.
22.36 Dustin przyjeżdża, a Izabela zaczyna wspominać, jak proponował Laili, że da jej 100 dolarów, jeśli... zrobi zdjęcie swojej mamie pod prysznicem. - Postrzegałeś mnie jako atrakcyjną kobietę - flirtuje Izabela.
22.34 Do Laili zadzwonił Dustin, jej wieloletni przyjaciel. Zaproponował jej przejażdżkę na Harleyu. Laila się zgodziła, co bardzo cieszy Izabelę. - To dobry człowiek, pracowity, bardzo go lubię. W ogóle lubię pracowitych facetów, nie lubię obiboków - mówi.
22.33 Rozpoczynamy relację na żywo z Żon Hollywood!