Żora Korolyov naprawdę uwierzył, że jest wielką gwiazdą, a na jego wschodnią urodę lecą nie tylko polskie kobiety, ale i telewizyjni decydenci. Producentom serialu "Tancerze" postawił tak wygórowane warunki, że ci po prostu z niego zrezygnowali.
Czego zażądał Żora? Oprócz 12 tysięcy złotych miesięcznie, które gwarantował mu kontrakt, chciał jeszcze luksusowego apartamentu na wyłączność. Dodajmy tylko, że dla pozostałych aktorów przewidziano pokoje w zwykłych hotelach.
Żora, ta pazerność cię zgubi...