Zosia z "Sanatorium miłości" znalazła miłość? Szczęście dają jej wnuczęta i pielgrzymki

Zosia to uczestniczka 4. edycji "Sanatorium miłości", która dała się poznać wizom jako osoba pełna optymizmu, pozytywnie nastawiona do życia i serdeczna. Skromna seniorka nie mogła uwierzyć, gdy dowiedziała się, że to właśnie jej przypadł tytuł Królowej Turnusu. Była przekonana, że zaszła pomyłka! To miano było jednak w pełni zasłużone. Zosia błyskawicznie podbiła serca widzów i kuracjuszy. Udało jej się nawiązać przyjaźnie, a panowie mocno o nią zabiegali. Seniorka była na kilku randkach z Andrzejem K. Niestety, postanowiła, że nie będzie przekraczać granicy przyjaźni. Zosia jest osobą głęboko wierzącą, a Andrzej rozwodnikiem i to właśnie ten fakt z jego życia przekreślił go w oczach kuracjuszki. Jak wyznała w jednym z wywiadów, nie uznaje życia w grzechu.

Fani "Sanatorium miłości" z pewnością zastanawiają się, co słychać u sympatycznej Królowej Turnusu. Czy znalazła już miłość? W rozmowie z "Rewią" seniorka zdradziła, że nie szuka miłości za wszelką cenę.

Nie szukam miłości na siłę [...]. Marzę o facecie, a nie o trokach do kalesonów - powiedziała dosadnie.

Zosia opowiedziała również, że najwięcej szczęścia daje jej rodzina oraz wiara.

To nie miłość, a wnuczęta odmieniły moje życie. Najpiękniejsze rzeczy na tym świecie to: macierzyństwo, babciństwo i pielgrzymki.

Zobacz w naszej galerii zdjęcia Zosi z młodości!