Zosia Zborowska o antykoncepcji hormonalnej: ścierwa

Zosia Zborowska od kilku lat jest zwolenniczką życia w zgodzie z naturą. Dotyczy to nie tylko dbania o środowisko dookoła nas, ale przede wszystkim o zwracanie uwagi na to, co jemy oraz na to, jakie leki przyjmujemy. Na swoim profilu na Facebooku skrytykowała między innymi antykoncepcję hormonalną. To stało się impulsem dla twórców "Dzień Dobry TVN" do tego, aby zaprosić aktorkę do studia. Córka Wiktora Zborowskiego w rozmowie z Anną Kalczyńską i Jarosławem Kuźniarem wyznała:

- Sprawa jest prosta, mam 28 lat i dopiero kilka miesięcy temu dowiedziałam się, że nie muszę truć się tabletkami antykoncepcyjnymi, plastrami czy innymi ścierwami - wyznała z przejęciem Zosia. Aktorka dodała jednocześnie, że od kilku miesięcy stosuje najbardziej naturalną metodę antykoncepcji, która polega na regularnym mierzeniu temperatury. W robieniu pomiarów pomaga jej urządzenie o nazwie "komputer cyklu", który jest skuteczny w 93 procentach. Córka Wiktora Zborowskiego wyznała, że zdecydowała się na tę metodę antykoncepcji, bo stosując terapię hormonalną miała problemy ze zdrowiem.

- Brałam hormony przez 7-8 lat i czułam się fatalnie. Przetestowałam wszystko, co było możliwe. Więc ja to znam z własnego życia. Mówię o tym na głos, ponieważ mi, będąc nastolatką, nikt mi o tym nie powiedział - podsumowała Zosia Zborowska.

ZOBACZ: Twoja Twarz Brzmi Znajomo 5: zmiany w jury! Bartek Kasprzykowski w programie. Kogo zastąpi?