Wraz z aktorką jej ciążę przechodziło mnóstwo fanów, którzy pilnie śledzili każdy jej wpis na Instagramie. Zosia nie owijała w bawełnę i otwarcie mówiła z jakimi dolegliwościami musi się zmagać nosząc pod sercem upragnione dziecko. Tym bardziej, że wykryto u niej trombofilię, przez którą musiała przyjmować zastrzyki. Nic więc dziwnego, że Zborowska marzyła już, aby trafić na salę porodową. Pod koniec ciąży zaczęła nawet stosować specjalne środki, które miały wywołać akcję porodową. Jak widać okazały się skuteczne.
ZOBACZ TUTAJ: Zosia Zborowska przyspiesza poród! Nie może doczekać się córeczki
Zborowska i jej patent na poród
Aktorka postanowiła wspomóc matkę naturę i przed rozwiązaniem stosowała naturalne metody, które miały jej pomóc podczas porodu, a wręcz go przyśpieszyć. Na Instagramie zdradziła, że pije herbatkę z liści malin i olej z wiesiołka. Jedno i drugie ponoć może doprowadzić do wywołania porodu siłami natury i zmiękczyć szyjkę macicy. Nie jest to udowodnione naukowo, ale wiele kobiet jest przekonanych, że właśnie to im bardzo pomogło.
Zosia nie żałowała sobie również ostrego jedzenia, które ma wywołać podobne skutki. Najwyraźniej te metody okazały się skuteczne, bo aktorka wkrótce po opublikowaniu swoich patentów na poród, urodziła swoje pierwsze dziecko.
Zosia i Andrzej mają córeczkę
Już od jakiegoś czasu wiemy, że para spodziewa się dziewczynki, która dostała na imię Nadzieja, po babci aktorki. Wszyscy w napięciu czekali, aż rodzice pochwalą się narodzinami maleństwa. Wreszcie się udało i do sieci trafiła informacja, że córeczka jest już na świecie. Teraz przed świeżo upieczonymi rodzicami czas na przystosowanie się do nowej rzeczywistości. Jak zapowiedziała aktorka, przez pierwszy tydzień nie będą przyjmować żadnych odwiedzin, ani rodziny ani znajomych. To będą intymne chwile tylko dla rodziców i córeczki.
Ciekawe, czy uda im się wytrwać w tym założeniu, czy nie ulegną naciskowi ze strony najbliższych, którzy choćby przez chwilę będą chcieli zobaczyć maleństwo. Z pewnością jednak Zosia o wszystkim opowie na swoim profilu na Instagramie. Na pewno też nie zabraknie bieżących relacji z życia mamy i to bez koloryzowania, ale z dużą dawką humoru. A rodzicom serdecznie gratulujemy!
Pierwsze chwile razem
Zosia Zborowska urodziła już tydzień temu, ale dopiero teraz opublikowała zdjęcie z córeczką i umieściła wzruszający wpis.
"Na tym zdjęciu Nadziejka nie ma jeszcze doby. Dziś kończy tydzień ? te 7 dni zmieniło nasze życie o 180 stopni. Poród naturalny to zdecydowanie najbardziej kosmiczne doświadczenie, jakie przeżyłam. @w_kracze był ze mną cały czas i wspierał ze wszystkich sił. Szczerze? Nie wyobrażam sobie rodzić w innym miejscu niż w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny w Warszawie. Dziękujemy całym naszym sercem całemu personelowi (od Dyrektora Malczyka, Dr Iracką, Dr Koneczną po panie sprzątaczki ❤️). Największy jednak ukłon oddaje w stronę naszej położnej - Kasi Kleczkowskiej : @kasiatrzaska która przeprowadziła nas przez to wszystko najlepiej na świecie. Kaśka! Jesteś debeściak! Dziękujemy po stokroć ?❤️?? I tak jeszcze na sam koniec dodam: Ludzie DECENIAJMY POŁOŻNE! ?❤️?? Jestem wdzięczna, że to właśnie te Kobiety, w pierwszych dniach życia naszej córki, tak pięknie i czule się Nią opiekowały ❤️" - czytamy na Instagramie aktorki.
Dumny tata
Wpisu nie odmówił sobie także Andrzej Wrona. Sportowiec pokazał urocze zdjęcie małej stópki, która przy jego potężnej stopie naprawdę nas rozczula. Andrzej Wrona nie kryje radości i podziwu dla swojej żony, świeżo upieczonej mamy. Zdradził też, że Nadziejka jest dużą dziewczynką. Wzrost z pewnością odziedziczyła po tatusiu.
"Nasz Złoty Medal Wszystkiego jest już z nami??#1weekoldInformuję, że jest Wielka Nadzieja (61cm?) w narodzie? @zborowskazofia jesteś moją bohaterką? Najdzielniejsze dziewczyny?Dziękuję całemu personelowi (od dyrektora po sprzątaczki) Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny w Warszawie?"