Zofia Zborowska spełnia się aktualnie w roli żony oraz matki. Córka aktorki przyszła na świat w sierpniu 2021 roku i od razu stała się oczkiem w głowie znanych rodziców. Jej narodziny poprzedziło jednak wiele przykrych wydarzeń, o których Zborowska postanowiła przypomnieć w wywiadzie z reporterem "Super Expressu". Czy w związku z tym, co przeżywała podczas ciąży, myśli o powiększeniu rodziny?
Zosia Zborowska wspomina ciążę: "Musiałam zrezygnować z dwóch seriali, miałam czerniaka, było na mnie polowanie"
Zofia Zborowska dała do zrozumienia, że etapu ciąży nie będzie wspominać najlepiej. Wpłynęło na to kilka czynników, wiele niezależnych od niej.
- Miała trudną bardzo ciążę. To była druga ciąża, pierwszą poroniłam. Musiałam zrezygnować z dwóch seriali bardzo fajnych, leżałam, miałam czerniaka w ciąży, więc miałam trudną ciążę, więc byłam nerwowa. Było polowanie na mnie przez paparazzi, żeby mnie znaleźć w takich przykrych momentach. Te zdjęcia były straszne. Ja wtedy dużo przytyłam, myślę, że z 25 kilogramów jak nie więcej, ale patrzyłam na siebie łaskawie, jak widziałam się w lustrze, to miałam takie: "ej, masz dziecko w środku". Później widziałam jakieś hardcorowe swoje zdjęcia, jak wychodziłam ze sklepu z otwartą buzią, wiesz, siedem podbródków i wybuchałam płaczem, bo ja siebie tak w domu nie widziałam.
Nadzieja na szczęścia urodziła się zdrowa i przez 12 miesięcy była karmiona mlekiem matki. Etap odstawiania tego pokarmu nie nastąpił gwałtownie, dlatego dziewczynka nie odczuła zmiany. Czy aktorka miała problemy, by karmić w miejscach publicznych? Nie. Podała jednak powód, dlaczego spora część Polaków nadal jest zniesmaczona takimi widokami.
- My jesteśmy ciągle zaściankowi. Kobiety chyba w ogóle wychowywane są we wstydzie, że musimy być grzeczne, ułożone, że nie możemy pokazywać za dużo, więc uważam, że to jest tylko kwestia kobiety, czy chce karmić publicznie. Są też kobiety, które tego nie lubią, bo czują się niekomfortowo. Natomiast jeśli dziecko jest głodne, wyje, to czy matka ma gdzieś chodzić, czy zakładać szmatę na głowę, żeby nikogo nie urazić piersią?
Trudne doświadczenia nie zniechęcają jednak aktorki i być może w przyszłości zdecyduje się na powiększenie rodziny. Na razie stwierdza, że jest na to za wcześnie.