To z pewnością jedna z najciekawszych historii miłosnych w polskim show-biznesie. Ona - wielka gwiazda telewizji, on - przystojny i nieustraszony żeglarz. Poznali się w latach 70. ubiegłego wieku, a kiedy wybuchło między nimi uczucie, oboje mieli swoje rodziny, małżonków, dzieci...
Przez lata ukrywali swój romans. Nawet kiedy Baranowski uzyskał rozwód, nie mogli zalegalizować swojego związku, bo mąż Wander robił problemy. Na swój ślub czekali aż do 2005 r. O swoim romansie opowiedzieli w książce "Spowiedź kapitana". Tam również Baranowski wyznał, że ma na koncie kilka nic nieznaczących romansów. Dla każdego reżysera taka historia to łakomy kąsek.
- Film się kręci... Młody reżyser Kryspin Pluta pływał ze mną kiedyś w "Szkole pod żaglami" jako nauczyciel filmoznawstwa. Poprosiłem go, żeby nakręcił film o żeglowaniu z młodzieżą, on się zgodził, ale powiedział, że ma też pomysł na film biograficzny o mnie. Nie byłem do tego przekonany. On się uparł i złożył projekt w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej i nieoczekiwanie dostał dotację. A skoro dali mu pieniądze, to zaczął kręcić - wyznał Baranowski. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, film trafi do kin w 2019 r.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Romanse PRL: Wander była cudowną kochanką!