Żurawski jak Kaczoruk? Też padł ofiarą montażystów Azji Express!

Michał Żurawski i Ludwik Borkowski okazali się najlepsi spośród par celebrytów, którzy przemierzały Azję za 1 dolara dziennie. To oni wygrali w programie Azja Express. Wesoła, zdeterminowana para prawdziwych mężczyzn miała spore grono wielbicieli. Głównie widzom podobały się zabawne teksty, które rzucali Michał i Ludwik. Okazuje się jednak, że teksty stały sie też głównym powodem krytyki pary żółtych.

"Te baby są do wystrzelania", "Kobiety są, wiesz, do rodzenia dzieci, stania przy garach i bycia posłusznymi" - głosił swoje mądrości w programie. Padło też stwierdzenia, że immunitety są dla kobiet i gejów, a buddyjskich mnichów straszył, że spali im tę budę (chodziło o ich klasztor). Ukradł też przypadkowym turystom filiżankę kawy. - O tak! O tak! Pokaż mi swoja d*pkę! Daj mi ją tak 2 metry przed mną i wpie*dol marchewkę! Będę do niej szedł! - krzyczał Ludwik do Michała, gdy szli szosą gęsiego. Oboje też rzucali obraźliwe słowa w kierunku kierowców, którzy nie chcieli się zatrzymać, by ich podwieźć. - A może my mamy pieniądze, baranie j*bany?! - krzyczał Borkowski w jednym z odcinków.

Panowie byli gośćmi w Dzień Dobry TVN dzień po emisji finałowego odcinka Azji Express. - Te szowinistyczne, homofobiczne historie, które wypłynęły... No, jestem chamem, cóż mogę na to poradzić, nie potrafię tego kontrolować - tłumaczył się Żurawski. Postanowił też obrać taktykę Renaty Kaczoruk i zwalić całą winę... na montażystów! - Były to rzeczy totalnie wycięte z różnych fragmentów. Telewizja ma to do siebie, że wycina. To są rzeczy często wyciągnięte z kontekstu - zarzeka się aktor.

Co myślicie? To były tylko żarty, czy należy współczuć Romie Gąsiorowskiej?

Zobacz: Kim jest Ludwik Borkowski partner Michała Żurawskiego w Azji Express?