Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela: Niespodziewany koniec idealnego małżeństwa
Październik w show-biznesie rozpoczął się prawdziwą sensacją. Do mediów przedostała się wtedy informacja o rozstaniu Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli. Małżonkowie chwilę wcześniej świętowali szóstą rocznicę ślubu. Przez cały swój związek budowali wizerunek idealnego związku. Aktorka krytykowała nawet internetową "modę na brzydotę". Sama dopracowywała swoje posty do najmniejszego szczegółu.
Teraz okazuje się, że Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela budowali swój związek na nieszczęściu innych. Poznali się pod koniec pod koniec 2017 roku. Maciej Pela ubiegał się o pracę w szkole tancerki. Gwiazda "Klanu" wspominała, że od razu między nimi zaiskrzyło, ale początkowo nie pozwolili sobie na nic, bo byli w "zawodowych relacjach".
Jednak z czasem wymieniane przez nich wiadomości stawały się coraz mniej biznesowe. Gdy w końcu pozwolili sobie na poznanie się od prywatnej strony, wszystko potoczyło się bardzo szybko. Tydzień po pierwszej randce Agnieszka pojechała do rodziny Macieja na święta. Po czterech miesiącach byli już zaręczeni, a we wrześniu 2018 roku wzięli ślub w malowniczej Toskanii.
Zobacz również: Agnieszka Kaczorowska długo szukała "tego jedynego". Romansowała z żonatym mężczyzną?
Maciej Pela przyznał się do zdrady
Para z szerokimi uśmiechami opowiadała w mediach o swoim szczęściu. Nie wspominali jednak, że gdy się poznali, oboje byli w innych związkach. Agnieszka była związana z piosenkarzem i aktorem, Maciejem Zadykowiczem. Z kolei Maciej Pela był zaręczony z tancerką Adrianną Piechówką.
Po latach milczenia na ten temat, Maciej Pela opowiedział o wszystkim w rozmowie z Julią Izmalkowską w programie "Matcha Talks Love First". Przyznał, że zaczynając swój związek żadne z nich nie zamknęło poprzednich relacji. Zapewnił, że dzisiaj postąpiły zupełnie inaczej.
To, w jaki sposób ja z poprzedniego związku wszedłem w nowy, zadziało się w sposób nieodpowiedni. W ogóle to, jak my rozpoczęliśmy nasz związek, jak zrobiliśmy przejście nie było okej - przyznał tancerz.
Żadne z nas nie zamknęło okna, nie zamknęło poprzedniej relacji. Wypieranie się tego, zakłamywanie rzeczywistości po to, żeby to wyglądało ładniej, jest bez sensu. Trzeba to wziąć na klatę. To jest ludzka natura, że pewne rzeczy się w życiu wydarzają i trzeba po prostu powiedzieć "okej, stało się", a nie udawać, że było inaczej. Więc ja np. nie mam problemu z tym, żeby powiedzieć, że byłem w związku, gdy wszedłem w kolejny związek. Oboje byliśmy w związkach, kiedy weszliśmy w nowy związek - stwierdził Pela.
Zobacz również: Kaczorowska milczy o rozstaniu, a Pela zrzuca bombę. "Wierzyłem w kłamstwo"