Jak twierdzi "Rewia", Kayah i Sebastian mają bardzo mało czasu dla siebie. Karpiel-Bułecka nie zdecydował się sprowadzić na stałe do Warszawy, woli mieszkać w Kościelisku. Kayah, choć ma dom w jego sąsiedztwie, ostatnio tam nie bywa.
Odległość to nie wszystko, co dzieli tych dwoje. Kością niezgody jest również mąż (ale tylko formalnie) Kayah, Rinke Rooyens. Producent ma z wokalistką bardzo dobre relacje i często gości u niej, bo odwiedza ich wspólnego syna. Sebastianowi to się nie podoba.
- Pytam: Sebek, kiedy się żenisz. A on na to: "To jest ostateczność. Nie wiem, z kim. I nie wiem, kiedy" - po czym dodaje: "Może pojawi sie jeszcze jakaś druga Kayah." Niby są razem, ale mieszkają oddzielnie - wyznał "Rewii" krewny Sebastiana.
Gazeta spekuluje, że już w sierpniu dowiemy się, co naprawdę łączy wokalistkę i lidera Zakopower. Wtedy to ma odbyć się ślub i wesele brata muzyka. Jeśli Sebastian przyjdzie bez Kayah, będzie raczej jasne, że między nimi już koniec...