Dlaczego Nemo obserwuje naszego wokalistę Janna?
Nemo, reprezentant Szwajcarii w tegorocznym konkursie Eurowizji zwyciężył ogromną przewagą głosów. Młodziutki piosenkarz zaśpiewał błyskotliwy przebój "The code" i wrócił do kraju z główną nagrodą. Teraz oczy świata zwrócone są na Szwajcarię. Nemo jest oczywiście bardzo aktywny w mediach społecznościowych i tam na jaw wyszło, że przywłaszczył sobie - jak twierdzi nieświadomie - słowa z piosenki naszego gwiazdora, Janna!
Nemo kopiuje Janna!
Na oficjalnym profilu Nemo na Instagramie pojawił się tekst piosenki Janna pt. "Gladiator".
- Welcome to the party, say hi to everybody - ten tekst opublikował Nemo. Po polsku te słowa brzmią tak: - Witaj na imprezie. Przywitaj się ze wszystkimi
Szybko na jaw wyszło, że zwycięzca Eurowizji obserwuje profil naszego Janna!
- Ludzie zaczęli odpisywać po tym postem: "To z piosenki!", "To te same słowa!", więc potem posłuchałem piosenki i zacząłem go obserwować, ale nie mieliśmy od tamtej pory czasu porozmawiać - wyjaśnił sytuację Nemo w rozmowie z dziennikarzem RMF FM.
Nemo uczy się kochać siebie
Gwiazdor Eurowizji zgodził się także porozmawiać na bardzo intymne tematy, dotyczące jego stosunku do własnego ciała. Przypomnijmy, Nemo zadeklarował się jako osoba niebinarna. Co to oznacza w praktyce dla wokalisty?
- To dla mnie nadal proces, łatwo mi jest kochać siebie. Dużo się zmieniło, dużo rzeczy poprawiło. Czuję się dużo lepiej w swojej skórze. Ludzie widzą mnie tym, kim jestem. W moim otoczeniu, z osobami, które są mi bliskie — mam miejsce, w którym czuję się dobrze. Nie zawsze jest to jednak czarno-białe - wyznał piosenkarz w RMF FM. Te zwierzenia mają zapewne związek z promocją jego nowego singla pt. "The body" ("Ciało").
Skandaliczna Eurowizja
Eurowizja 2024 zasłynęła z licznych skandali. Udział izraelskiej reprezentantki wzbudził protesty, a za zadawanie "niewłaściwych" pytań organizatorzy usunęli z festiwalu holenderskiego piosenkarza. Nemo po zwycięstwie dał znać, co o tym myśli - Szwajcar zniszczył statuetkę i powiedział kilka mocnych słów.
Związki Nemo z Polską nie są nowością dla tych, którzy uważnie śledzą losy uczestników Eurowizji. Polscy twórcy stworzyli zwycięski utwór "The code".