Wygrali Eurowizję 2022. Teraz chcą pomóc zwyciężyć Ukrainie

Zwycięzcy Eurowizji 2022 wystawili swoją nagrodę na sprzedaż. To pierwszy raz w historii konkursu!

Ukraińskie Kalush Orchestra było jednym z faworytów tegorocznej edycji Konkursu Piosenki Eurowizji. Udało im się zdobyć liczne głosy zarówno od widzów, jak i jurorów! Ich pełen energii występ przypomniał, jak dumny jest naród, który niestety obecnie musi walczyć o swoją wolność.

To właśnie dlatego zwycięzcy Eurowizji 2022 postanowili wesprzeć swój kraj i wystawić swoją nagrodę na sprzedaż. To pierwszy taki przypadek w historii! Nie byliby jednak sobą, gdyby nie dodali żartobliwego akcentu. Muzycy, zachowując dystans do siebie, wystawili na aukcję także charakterystyczną, różową czapeczkę głównego wokalisty zespołu, Ołeha Psiuka. Jej nowy posiadacz zostanie wylosowany spośród wszystkich, którzy wpłacą kwotę co najmniej 5 euro na rzecz charytatywnej zbiórki.

Dodajmy, że nadal głośno jest o skandalu związanym z nieprzyznaniem Polsce głosów przez jury z Ukrainy, choć nie zgadzali się z tym sami widzowie z tego kraju, przyznając nam maksymalne 12 punktów. Więcej na ten temat przeczytacie w artykule poniżej!

Kalush Orchestra o wojnie na Ukrainie: "Chcą zabić naszą kulturę"

A jak swoją zbiórkę komentowali członkowie zespołu Kalush Orchestra? Zespół chce pomóc Ukrainie poprzez swoją popularność. To właśnie dlatego mają nadzieję, że słynny kryształowy mikrofon pomoże zebrać im znaczną kwotę. Dochód z aukcji ma zostać przeznaczony na wsparcie armii ukraińskiej.

Ich utwór, który wykonali podczas Eurowizji 2022, "Stefania", stał się nieoficjalnym hymnem wojny w ich rodzinnym kraju. Co mieli o nim do powiedzenia? Jeden z członków zespołu zdradził, że dedykował go... swojej matce.

- Kiedyś zadedykowałem tę piosenkę mojej mamie, a kiedy wybuchła wojna, piosenka nabrała nowego znaczenia. Chociaż w piosence nie ma ani słowa o wojnie, wiele osób zaczęło kojarzyć piosenkę z matką Ukrainą. Co więcej, społeczeństwo zaczęło nazywać to hymnem naszej wojny! Ale jeśli "Stefania" jest teraz hymnem naszej wojny, to chciałbym, żeby stała się hymnem naszego zwycięstwa - tłumaczył lider Kalush Orchestra, Ołeh Psyuk.