Widzowie MasterChefa na pewno dobrze pamiętają Basię Ritz. Skromna i uśmiechnięta skradła sobie sympatię nie tylko jurorów. Kiedy wygrała program wydawało się, że za chwilę otworzy własną knajpę, żeby nie dać o sobie zapomnieć. Ale nie poszło tak łatwo. Po drodzę Basię spotkało sporo trudności.
- Miałam chwile załamania i momenty, w których zastanawiałam się, czy nie zaniechać tego projektu, bo myślałam, ze to się nie uda i nie dam rady - przyznała w Namaonciaku.pl.
W końcu się udało i zwyciężczyni MasterChefa została restauratorką. Swoją knajpę nazwała "Ritz". Restauracja mieści się Gdańsku przy ul. Szafarnia 6. Basia zaprasza gości od wtorku do niedzieli od 13 do 22.
Co można zjeść w "Ritzu"? Karta dań liczy na razie tylko 8 pozycji i właścicielka zstrzega, że z czasem będzie maksymalnie 12 dań.
- Mój mąż zdecydował, że w menu nie może zabraknąć ragout z kaczki z piersią z przepiórki z puree z selera aromatyzowanego czarną truflą, czyli dania, dzięki któremu dostałam się do Masterchefa - wymienia Basia Ritz.
Gratulujemy i życzymy sukcesu!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail