Robin Williams szczególnie starannie musiał się golić w filmie "Pani Doubtfire", w którym grał główną rolę... zażywnej gosposi domowej.
Zapuszczanie przez aktora brody przy kreowaniu postaci w dramatach lub kryminałach, gdzie gra nie zawsze sympatyczne role, regułą nie jest. Bo jak zapewne pamiętają wielbiciele jego talentu dramatyczno-komediowego, do roli przebiegłego mordercy w filmie "Bezsenność" brody nie zapuścił.
Broda brodą, a Robin Williams należy do aktorów, którzy udźwigną każdą rolę. Krytycy piszą o nim: jeden z najwybitniejszych, a określenia te potwierdzają nagrody - Oscar (1998) czy Złoty Glob za całokształt twórczości (2007).
W tym roku na wiosnę aktor przeszedł operację serca - wymiany zastawki aorty.
- Operacja przebiegła bez komplikacji - oświadczył chirurg operujący aktora. - Pan Williamas jest bardzo silny. Już parę godzin po operacji zabawiał cały oddział - dodał z uśmiechem.
Po opuszczeniu szpitala Robin Willimas stwierdził, że czuje się jak nowo narodzony.
- Nawet oddychanie jest teraz cudowne, dosłownie - zachwycał się Williams. - Choroba otworzyła mi oczy. Dziś wiem, jak niesamowite jest życie i jak wiele znaczą małe rzeczy. Wszystko nabrało barw.