W mediach zrobiło się wielkie poruszenie po tym, jak Zygmunt Chajzer w jednym z wywiadów wypomniał kolegom, że narzekają na niskie emerytury. Zwrócił uwagę na pewien szczegół. Otóż nigdy nie zaniżał swoich dochodów i migał się od płacenia ZUSU, dlatego teraz ma całkiem przyzwoitą emeryturę. Chociaż dziennikarz ma świadomość, że żyjemy w niepewnych czasach o własną przyszłość się nie martwi. - W związku z tym, co dzieje się dookoła myślę, że nikt z nas nie może czuć się do końca bezpiecznie. Oczywiście mam pewne obawy, ale na dzień dzisiejszy nie narzekam na finanse. Moja emerytura nie jest gigantyczna, ale przecież ciągle pracuję. Mam stałą prace w radiu i jak większość znanych kolegów również dodatkowe zlecenia w postaci konferansjerki. Nie opływam w luksusy, jednak dajemy z żoną radę. Mogę żyć w miarę spokojnie – mówi „Super Expressowi” Zygmunt Chajzer. Sympatyczny prezenter poczynił też skromne oszczędności na jesień życia. - Jakieś oszczędności mamy. Przy dużej inflacji, różnie z tym może być. Na szczęście emerytury są waloryzowane i to jest plus posiadania emerytury. Może nie sięga ona poziomu inflacji, ale zawsze to coś – zauważa gwiazdor i podkreśla, że zawsze odprowadzał regularne składki. - Pracując na etacie zawsze odprowadzałem pełną składkę emerytalną. Nigdy nie unikałem tych płatności – zaznacza i zdradza, że na jego konto co miesiąc wpływa nieco więcej niż średnia krajowa. - Moja emerytura to trochę więcej niż najniższa średnia krajowa – zdradza. Ile obecnie wynosi średnia krajowa? Dokładnie 7329 złotych brutto, co daje 5236 złotych na rękę.
Na tyle od Państwa mogą liczyć inni sławni emeryci:
Maryla Rodowicz (78 l.) 1670 zł
Teresa Lipowska (86 l.) 2200 zł
Marek Piekarczyk (72 l.) 7,77 zł
Beata Tyszkiewicz (85 l.)1300 zł
Sławomir Świerzyński (62 l.) 386 zł
O co naprawdę chodzi z 14. emeryturą? Ekonomista przestrzega emerytów. POSŁUCHAJ!
Listen on Spreaker.