Zygmunt Józefczak zmarł w wieku 75 lat. Jaka była przyczyna śmierci?
Od ponad 50 lat związany ze Starym Teatrem w Krakowie, Zygmunt Józefczak zmarł w wieku 75 lat, o czym poinformowali na Facebooku pogrążeni w bólu współpracownicy oraz przyjaciele. Aktor teatralny i filmowy, znany m.in. z ról w takich produkcjach jak "Jan Paweł II" czy "Karol - człowiek, który został papieżem", miał też na koncie wiele wybitnych w sztukach teatralnych oraz Teatrze Telewizji
Jaka była przyczyna śmierci aktora? W kwietniu 2022 roku Zygmunt Józefczak doświadczył poważnego wypadku, w wyniku którego doznał potężnego urazu neurologicznego. Niestety, zdrowia aktora nie udało się uratować.
Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Zygmunta Józefczaka – wybitnego aktora teatralnego, telewizyjnego i filmowego, od ponad 50 lat związanego ze Starym Teatrem. Współpracował z najwybitniejszymi twórcami polskiego teatru m.in.: Konradem Swinarskim, Andrzejem Wajdą, Jerzym Jarockim, Krzysztofem Zanussim, Tadeuszem Bradeckim, Mikołajem Grabowskim, Krystianem Lupą. Otwarty na nowe nurty współczesnego teatru tworzył niezwykłe kreacje u m.in. Michała Zadary, Michała Borczucha, Wiktora Rubina czy Jana Klaty. W ostatnich sezonach widzowie mieli możliwość podziwiać go w inscenizacjach „3SIÓSTR” w reż. Luka Percevala i w „Śnie nocy letniej” w reż. Krzysztofa Garbaczewskiego. Rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia! - tak żegnano Zygmunta Józefczaka na stronie na Facebooku Narodowego Starego Teatru w Krakowie.
Zygmunt Józefczak uległ poważnemu wypadkowi. Doprowadził do śmierci aktora
Według relacji rodziny wybitnego aktora, Zygmunt Józefczak spadł z metalowych schodów, przez co bardzo mocno i wielokrotnie uderzył się w głowę. Aby zebrać środki niezbędne na jego leczenie, uruchomiono nawet zbiórkę internetową.
Pogrzeb aktora odbędzie się 28 lipca o godz. 12 w Kaplicy Wszystkich Św. na Cmentarzu Salwatorskim - poinformował Związku Artystów Scen Polskich.
Ponad miesiąc temu mój ukochany tatuś uległ bardzo poważnemu wypadkowi. Na co dzień wesoły, sprawny, niezależny nadal czynnie pracujący człowiek, spadając z metalowych schodów, uderzył głową o każdy możliwy stopień. W wyniku tego nieszczęśliwego zdarzenia doszło do wieloogniskowego urazu czaszkowo — mózgowego i tata został przewieziony do najbliższego oddziału neurochirurgicznego w Krakowie. Tam wykonano od razu trepanację czaszki w celu odbarczenia krwiaków (...) W związku z tym zwracam się o pomoc i wsparcie w finansowaniu wysoko specjalistycznej rehabilitacji, bez której stan mojego taty nie ma żadnych szans na jakąkolwiek poprawę. Bardzo proszę o wpłaty płynące prosto z Państwa gorących i dobrych serc - pisała zrozpaczona rodzina. Składamy najszczersze wyrazy współczucia!
Ostatnio w ostatniej drodze towarzyszyliśmy również Ninie Busk, uczestniczce "Sanatorium Miłości". To był wzruszający pogrzeb - zobaczcie więcej w naszej galerii zdjęć poniżej!