Artur Boruc (Polska, Fiorentina)
Teoretycznie może zagrać na EURO 2012, ale tylko... teoretycznie. W praktyce Boruc już od dawna nie ma szans na powołanie od Franciszka Smudy. Po aferze w samolocie podczas powrotu z tournee po USA (Boruc pił wino z Michałem Żewłakowem), selekcjoner skreślił „Borubara” i w każdym wywiadzie powtarza, że nie ma dla niego powrotu do drużyny narodowej.