Nie ma końca dantejskim scenom na lotnisku w Kabulu. Talibowie wyłapują tych, którzy chcą uciec z kraju, biją ich i strzelają do tłumu demonstrantów, który każdego dnia gromadzi się na ulicach stolicy z narodowymi afgańskimi flagami. Tymczasem ewakuacja jest chaotyczna
Talibowie wdarli się na lotnisko, wyłapują tych, którzy chcą uciec z kraju, biją ich, choć siły USA przysłane na powrót z USA teoretycznie kontrolują port lotniczy