Dantejskie sceny i awantury na stacjach benzynowych, brak paliwa, puste półki w sklepach. W Wielkiej Brytanii od piątku wybucha coraz większa panika! Ludzie rzucili się kupować benzynę i jedzenie niczym na początku pandemii koronawirusa, ale tym razem chodzi o coś zupełnie innego. Rząd obraduje właśnie nad tym, czy do akcji powinno wkroczyć wojsko