Audi RS7 Sportback performance wyglądem z daleka krzyczy, że powstało po to, aby podkreślać status swojego właściciela. Z daleka też można tego potwora usłyszeć, bo z wydechu podczas podkręcania obrotów wydobywa się chrapliwy odgłos przypominający groźny ryk z samego piekła. Przyspieszenie do "setki" trwające 3,7 s potrafi sprawić, że z nóg odpływa krew, a na skórze pleców pojawiają się odbite wzory z tapicerki oparć.