Barwy szczęścia. Próba samobójcza Artura - FOTOSTORY

Artur w 1752 odcinku serialu "Barwy szczęścia" pęknie. Nie będzie w stanie wytrzymać tego, co stało się z jego ukochaną żoną i zacznie załatwiać sprawy, które chce zakończyć przed śmiercią.

- Myślałem, że jednak odpuściłeś - zdziwi się Piotr w 1752 odcinku "Barw szczęścia".- Nigdy nie odpuszczę Piotrek… - Nadzieja jest ważna, ale w tym przypadku... Powinieneś zacząć normalnie żyć.

Później Artur spotka się z Modestem (Andrzej Niemirski). Przekaże mu 15 tysięcy złotych, których wróżbita szczerze nie będzie chciał przyjąć. Jako jedyny zacznie poważnie niepokoić się o Chowańskiego i spróbuje podnieść go na duchu. Następnie Artur w 1752 odcinku serialu "Barwy szczęścia" pojedzie po raz ostatni spotkać się z synem i przytuli go ostatni raz. Ernest niczego nieświadomy poprosi ojca jedynie o pieniądze. Później Artur w 1752 odcinku serialu "Barwy szczęścia" wybierze się nad rzekę, gdzie po raz ostatni widziano Martę. Wsiądzie do samochodu, rozpędzi się i wpadnie autem do rzeki nie mogąc znieść cierpienia po stracie ukochanej.

W 1752 odcinku serialu "Barwy szczęścia" to Modest zaalarmuje Ernesta, że z Arturem dzieje się coś niedobrego i ma złe przeczucia. Młody Chowański nawrzeszczy na jasnowidza, a posłucha go dopiero wtedy, gdy wróż odda mu darowane przez ojca pieniądze. - Czy pan nie rozumie, że nie chodzi mi tylko o pieniądze?! Zastanów się nad tym człowieku! - Modest będzie walczył do samego końca. Ernest w końcu postanowi zadzwonić do taty, jednakże będzie już za późno. Jadąc samochodem syn Chowańskiego usłyszy w radiu niepokojące wieści. Pojedzie nad rzekę, gdzie zastanie policjantów. - To może być mój ojciec! - Trwa akcja ratownicza, musimy wyciągnąć pojazd, żeby udzielić pomocy osobom znajdującym się w środku… - Co to za samochód? Tyle może pan powiedzieć!