Bogusław Grodzki z wsi NOWE GRODZKIE: Rok temu straciłem żonę, a teraz syn walczy o życie - KLĄTWA?
Dla Bogusława Grodzkiego (50 l.) ze wsi Nowe Grodzkie (woj. podlaskie) to najtrudniejszy rok w życiu. Ledwie otrząsnął się po nagłej śmierci swojej żony, Jolanty (†48 l.), a już musi zmagać się z kolejną rodzinną tragedią. Jedyny syn wdowca, Stefan (23 l.), walczy o życie w szpitalu po tym, jak pijany pirat drogowy przejechał go samochodem.
Bogusław Grodzki: Rok temu straciłem żonę, a teraz syn walczy o życie