Po strzelaninie w szkole w Michigan. Jest kolejna ofiara śmiertelna, sprawca miał szczegółowy plan ataku.
Są nowe, szokujące ustalenia w sprawie strzelaniny, do jakiej doszło w szkole w Michigan.
W wyniku zajścia zginęły cztery osoby.
Są to 16-letnia Tate Myre, 14-letnia Hana St. Juliana i 17-letnia Madisyn Baldwin oraz 17-letni Justin Shilling.
Siedmiu innych uczniów jest rannych.
15-letni sprawca, na kilka godzin przed atakiem, spotkał się wraz z rodzicami z dyrektorem szkoły.
Chodziło o jego "niepokojące zachowanie".
W plecaku 15-latka znaleziono dziennik, w którym dokładnie opisał plan mordowania uczniów.
Będzie sądzony jak osoba dorosła.