Dziękujemy że wyciągnęliście nas z tonącego auta
Magdalena Dietrych (30 l.) i jej synek Wincenty (2,5 r.) już żegnali się z życiem, bo samochód, który prowadziła pani Magda, wpadł w poślizg i wylądował w przydrożnym stawie, w dodatku kołami do góry. Kobietę i malucha błyskawicznie zaczęła zalewać woda. Każdy oddech łapali z coraz większym trudem.
Dziękujemy że wyciągnęliście nas z tonącego auta