Jest biały, ma nadwozie typu kombi i na dodatek to Ford Mondeo. Służbowy samochód firmowy? Nie w tym przypadku! Choć na pierwszy rzut oka wygląda jak auto z korporacyjnej floty, to po bliższym przyjrzeniu się można co do tego nabrać wątpliwości. Z punktu widzenia księgowych dodający wizualnego pazura pakiet ST-Line i duże felgi to zbytek, podobnie jak 240-konny silnik wymagający częstego wizytowania stacji benzynowych.