Gdy Tusk pykał w tenisa normalni Polacy...
Marek Chłopek (44 l.), rolnik ze wsi Żebrak (Mazowieckie): - Kiedy premier grał, ja orałem traktorem pole. Za te godziny, które Tusk przeznaczył na tenisa, nie powinien mieć zapłacone. Honorowy człowiek, jeżeli zostałby przyłapany jak premier, powinien zrzec się zapłaty za zabawę w godzinach pracy. Szef rządu powinien dawać przykład!