Alergia pani Izy to nie jakiś tam katar. Wystarczy, że pogłaszcze kota i może zacząć się dusić, a nawet udławić się na śmierć. Tak ciężką postać alergii leczy się specyfikiem o nazwie omalizumab. W Polsce oczywiście nierefundowanym. Konsultant krajowy, Polskie Towarzystwo Alergologiczne i pacjenci walczą, by lek był finansowany przez NFZ. Agencja Oceny Technologii Medycznych aż trzykrotnie wydała pozytywne opinie. I nic.