Jemy suchary, bo ukradli nam mięso
Mamo, jeść mi się chce. Aż brzuszek mnie boli - mała Ala Brzozowska (5 l.) z Czachówek (woj. warmińsko-mazurskie) dosłownie skręca się z głodu. Niestety, jej mama Irena (38 l.) ma dla niej tylko... sucharki. - Tyle nam zostało po wizycie złodzieja - tłumaczy. - Ukradł nam z balkonu całe mięso.
Jemy suchary, bo ukradli nam mięso