Krzysztof Ibisz
Coraz częściej mówi się o tym, że Krzysztof Ibisz musi się przygotować na ciężki okres w swojej karierze. Ostatni program w którym brał udział jako prowadzący został zdjęty z anteny. Polsat tez nie składa mu już interesujących propozycji. Czyżby kariera słynnego w całej Polsce celebryty dobiegała końca?
Pierwszym sygnałem było odsunięcie Ibisza od prowadzenia programu „Tylko nas dwoje”. Zastąpił go Mariusz Kałamaga, lider kabaretu Łowcy B. Sposób w jaki prowadził program nie był zachwycający. Polsat jeszcze nie wie co zrobić z programem i czy nadal będzie kontynuowany. Pojawiły się spekulację, że jeżeli będzie, to nie Ibisz, ale Tomasz Kammel będzie go prowadził.
Program „On i Ona”, który Krzysztof prowadził z Agatą Młynarską również został zdjęty z anteny po pierwszym edycji ze względu na niską oglądalność. Początkowa ilość widzów była dobra, jednak systematycznie malała i podczas emisji ostatniego odcinka oglądało go tylko 1,57 mln widzów. Ta ilość wpłynęła na decyzję, że w jesiennej ramówce Polsatu program „On i Ona” już nie zagości.
Ibisz jest w trakcie negocjacji z szefostwem stacji. Nie wiadomo jeszcze czy Ibisz powróci na swoje stanowisko, a jeśli tak to na jakich warunkach. Nie ma pewności czy nie zastąpi go Tomasz Kammel, który po długim odpoczynku chętnie przyjmie każdą propozycję. Czy Ibisz powinien czuć się zagrożony?
Krzysztof Ibisz
"On i Ona", program, który Krzysztof Ibisz prowadził z Agatą Młynarską nie odniósł sukcesu pod względem bicia rekordów popularności. Został zdjęty z anteny juz po pierwszej edycji. Powodem była niska oglądalność.