Ktoś strzelał do kota jak do tarczy. Masakra na Opolszczyźnie [ZDJĘCIA]
Biedny kot miał kilka dziur w ciele. Cztery w głowie (jeden pocisk uszkodził oko, na które jeszcze nie wiadomo czy kot będzie widział), jedną w jamie brzusznej, dwie przy kręgosłupie i jedną przy udzie. Kto strzelał do kota w Głuchołazach? Na razie śladów brak, policja prowadzi śledztwo.
Ktoś strzelał do kota jak do tarczy. Masakra na Opolszczyźnie [ZDJĘCIA]