Lech Wałęsa. Za 10zł odkupią winy
Lech Wałęsa zjawił się w niedzielę w jednym z trójmiejskich kościołów
Przed świątynią były prezydent natknął się na żebrzącą dziewczynkę
Do kościoła przyjechał limuzyną
Towarzyszył mu rosły ochroniarz
Nagle Wałęsa wyjął banknot 10 zł i zaczął się nim bawić
Raz dawał dziewczynce banknot, raz zabierał
W końcu spadł on na ziemię
Większość przechodniów mijało dziewczynkę
Były prezydent postanowił jednak wspomóc ją
Droczenie się zajęło chwilę
Były prezydent nie zapomniał o chroniącej przyłbicy
10 zł wyraźnie ucieszyło dziewczynkę
Próbowała ona złapać banknot
Gdy spadł na ziemię, schyliła się po niego
Na szczęście nie było wiatru
Ups!
Wałęsa z uśmiechem skierował się do świątyni
Nadal towarzyszył mu ochroniarz
Następnie pogrążył się w modlitwie
Wałęsa jest gorliwym katolikiem
Zajął miejsce w przednich ławach
Na miejscu zdjął przyłbicę
Ze spokojną głową Wałęsa mógł przystąpić do komunii
Co ciekawe, były prezydent nie przyjął komunii "na rękę", jak to się rekomenduje w czasie epidemii