Katarzyna Waśniewska
Gardzi więziennym jedzeniem
Na temat zwyczajów Waśniewskiej podczas pobytu w więzieniu Małgorzata S. ma do powiedzenia o wiele więcej. - Nigdy nie żałowała sobie przyjemności. Gardziła więziennymi posiłkami. Nie dojadała porcji przynoszonych przez strażniczki, za to wydawała pieniądze na słodycze, które kupowała w więziennej kantynie - opowiada współwięźniarka i głośno zastanawia się, skąd matka Madzi brała na to wszystko pieniądze.
- Na początku, gdy Bartek wierzył jeszcze w nieszczęśliwy wypadek ich córki, pewnie on wspomagał żonę pieniędzmi, teraz musi to robić matka - snuje domysły Małgorzata S.
Źródło: archiwum se.pl