Małgorzata Foremniak oraz jej partner wybrali się na warszawskie Powiśle. Ona poszła na spacer z psem, on - odebrać zamówienie z restauracji. Przesuń w prawo, żeby zobaczyć następne zdjęcie.

Podczas gdy Małgorzata Foremniak spacerowała z psem, kierowca autobusu trąbił na nieprawidłowo zaparkowany samochód. Przesuń w prawo, żeby zobaczyć następne zdjęcie.

Auto, którym przyjechała, blokowało ruch, a Małgorzata Foremniak zbierała psią kupę. Przesuń w prawo, żeby zobaczyć następne zdjęcie.

Aktorka ze skwaszoną miną obserwowała rozwój sytuacji. Przesuń w prawo, żeby zobaczyć następne zdjęcie.

Choć była wyraźnie zestresowana i nie wiedziała, co ma zrobić, Małgorzata Foremniak nie zapomniała o pozbieraniu odchodów swojego pupila! Przesuń w prawo, żeby zobaczyć następne zdjęcie.

Bezradna Małgorzata Foremniak hasała z psem po skwerze, a jej partner, który zostawił samochód na jezdni, wciąż nie wychodził z lokalu. Przesuń w prawo, żeby zobaczyć następne zdjęcie.

W końcu mężczyzna odebrał zamówione jedzenie i jak gdyby nigdy nic wsiadł do terenowego volvo, które blokowało ruch. Przesuń w prawo, żeby zobaczyć następne zdjęcie.

Partner Małgorzaty Foremniak spokojnie załadował się do pojazdu, a kierowca autobusu nagrywał zdarzenie. Przesuń w prawo, żeby zobaczyć następne zdjęcie.

Mężczyzna nie wyglądał na specjalnie przejętego faktem, że jego pojazd zablokował ulicę. Przesuń w prawo, żeby zobaczyć następne zdjęcie.

Brr, jak zimno! Zziębnięta Małgorzata Foremniak czekała, aż jej pies załatwi swoje potrzeby. Przesuń w prawo, żeby zobaczyć następne zdjęcie.

Aktorka wyglądała na bardziej przejętą niż jej ukochany. Przesuń w prawo, żeby zobaczyć następne zdjęcie.

Małgorzata Foremniak niecierpliwie oglądała się na swojego psa. Przesuń w prawo, żeby zobaczyć następne zdjęcie.

Uff, w końcu! Aktorka ze zbolałą miną wzięła psa na ręce i wsiadła do pojazdu.