Mamusia i tatuś nie żyją, ale mam nową rodzinę
Tylko wielkie serca dobrych ludzi sprawiły, że tak boleśnie doświadczona przez okrutny los Matylda (11 l.) znowu ma swoje miejsce na ziemi. Dziewczynka dosłownie dzień po dniu straciła ukochanych rodziców. Najpierw odszedł jej tatuś Wojciech (61 l.), który zmagał się z rakiem jelita grubego.
Mamusia i tatuś nie żyją, ale mam nową rodzinę
Anetta (40 l.), Jan (42 l.) i Michał (11 l.) Kolankowie z Koszalina zostali dla Matyldy (11 l.) rodziną zastępczą. Pani Anetta obiecała umierającej mamie dziewczynki, że zaopiekuje się Matyldą i pokocha ją jak własną córkę