Mieczysław zginął, bo odwoził pijanych
Mieczysław O. (55 l.) z Rętek (woj. mazowieckie) nie miał tyle szczęścia, co jego koledzy, których odwoził do domu samochodem. Gdy z niewiadomych przyczyn stracił panowanie nad kierownicą, auto roztrzaskało się o maszynę rolniczą stojącą za rowem na prywatnej posesji. Jego dwaj podpici przyjaciele wyszli z potwornego wypadku bez najmniejszego szwanku, on zginął na miejscu.
Mieczysław zginął, bo odwoził pijanych