Nasz dom spłonął bo stażacy nie mieli wody
Dom rodzinny Kiszłów z Moniek (woj. podlaskie) musiał spłonąć. Po pierwsze dlatego, że się zapalił, a po drugie... wszystko się sprzysięgło, by straż nie mogła pożaru ugasić. - Strażacy przyjechali na wezwanie bez wody, a hydrant w ulicy też nie działał. Rozwinęli węże i patrzyli, jak płonie nasz dom - piekli się Maria Kiszło (59 l.).
Nasz dom spłonął bo stażacy nie mieli wody