NOWY TARG: Pies rozszarpał Wroniczkę
Weronika (11 l.) krzyczała, póki starczyło jej tchu. Ogromny wilczur rzucił się na dziewczynkę i raz po raz zatapiał w niej ostre kły. Kiedy nadeszła pomoc, ubranko dziecka było w strzępach, a nóżki, rączki i brzuch całe w głębokich ranach. Jakimś cudem Weronika przeżyła. Zakrwawioną, nieprzytomną z bólu jedenastolatkę do domu przyniósł znajomy rodziców.
Pies sąsiada rozszarpał moją Weroniczkę