Ogień dopadł go na dachu
To były sekundy! Kiedy Włodzimierz W. (50 l.), mieszkaniec jednej z kamienic przy ulicy Pięknej w Pabianicach, w środku nocy poczuł dym, a chwilę później falę gorąca, nie zastanawiał się. Uciekł z płonącego mieszkania na dach budynku. Tam jednak dopadły go płomienie. Przed niechybną śmiercią w ostatniej chwili uratowali go strażacy.
Włodzimierz W.
Włodzimierz W. (50 l.) jest w ciężkim stanie. Trafił do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich