"Ona wypadła mi z rąk. To był wypadek". Katarzyna Waśniewska poprosiła o uniewinnienie.
- Przepraszam wszystkich za to, że wprowadziłam ich w błąd, ale jestem niewinna, nie zabiłam Magdy. To był wypadek, dlatego proszę o uniewinnienie - powiedziała w mowie końcowej Katarzyna Waśniewska. O uniewinnienie wnosi również obrońca kobiety. Prokurator Grześkowiak domaga się dożywocia. Wyrok w sprawie ma zapaść we wtorek o 11:30.
Waśniewska