Pałki i gaz na ulicach
W środę odbyła się demonstracja na ulicach Warszawy
Demonstracja przerodziła się w starcia z policją
Doszło do starć z policją
Gazem została przez policję potraktowana posłanka Lewicy, Magdalena Biejat
Innej posłance - Monice Wielichowskiej - policja połamała legitymację
Sejm był zablokowany przez policję
Policjanci po cywilnemu pałowali demonstrantów
Demonstranci byli wyciągani przez policjantów po cywilnemu z tłumu
Policja pod Sejmem
Protestujący byli łapani w kotły
Do sytuacji odniósł się w czwartek minister spraw wewnętrznych, Mariusz Kamiński
Kamiński mówił, że "jeśli chce się kogoś odwoływać, to jego"
Demonstracje zaczęły się około godziny 18
Policjanci zachowywali się bardzo brutalnie
Użyto gazu i palek teleskopowych
To najbardziej brutalna pacyfikacja strajku od początków strajku kobiet
Policja broni się, mówiąc o agresywnym napieraniu na kordon
Policjanci po cywilnemu nie zawsze mieli oznaczenia na ramionach
Sytuacja była groźna
Demonstracje skończyły się około godziny 23